Zagadka gór Karoliny Północnej, która fascynuje od wieków.
W sercu gór Blue Ridge w Północnej Karolinie ma miejsce tajemnicze zjawisko, które od wieków pobudza wyobraźnię mieszkańców i intryguje gości. Legenda Brown Mountain Lights intryguje i hipnotyzuje wszystkich, którzy są świadkami jej tajemniczego blasku. Ten urzekający spektakl przyrody stał się integralną częścią folkloru zachodniego regionu NC, pozostawiając wielu zastanawiających się nad jego pochodzeniem i przeznaczeniem. Czym jest fenomen zwany Brown Mountain Lights? Spróbujemy wyjaśnić Wam to nietypowe zjawisko.
Światła Brown Mountain manifestują się jako seria świecących kul, które wydają się unosić nad pasmem górskim tudzież również błyskać na zboczu góry niczym nieustanna gra fleszy aparatów. Światła można zobaczyć z różnych punktów widzenia, a świadkowie często opisują je jako czerwone, pomarańczowe lub białe. Kule tańczą i migoczą, czasem nagle znikają, by po chwili pojawić się ponownie. Zjawisko to występuje sporadycznie, w niektóre noce są świadkami spektakularnych pokazów, podczas gdy inne pozostawiają widzów w oczekiwaniu.
Natrafiliśmy na nie całkiem przypadkiem podczas naszego weekendowego wypadu w góry. Podczas przyjemnego wieczoru przy ognisku zauważyliśmy dziwną grę świateł na zboczu jednej z gór na którą mieliśmy otwarty widok. Przypominało to z początku migające między drzewami światła samochodów ale o późnej porze i tak wysoko w górach byłoby to zjawiskiem nietypowym. Po jakimś czasie liczba świateł powiększyła się znacznie i góra wyglądała jak ogromna trybuna, na której nieustannie błyskają flesze aparatów. Próbowaliśmy na wszystkie sposoby wytłumaczyć co się właśnie działo ale brakowało nam jakichkolwiek pomysłów, było to coś niesamowitego. Niestety kamery z telefonów nie były w stanie uchwycić tych scen z oddali.
Ciężko również znaleźć dokładne i wyraźne zdjecia/filmy na internecie. Cały fenomen prezentuje się mniej więcej tak:
Tylko jeszcze trzeba pomnożyć ilość świateł kilka razy :) Poza tym nie pojawiają się w tym samym momencie, błyskają i gasną w różnych miejscach.
I jeszcze bardziej "profesjonalny" rzut na całą sytuację ze specjalnego punktu obserwacyjnego. I tak, to nie jest miasto, to jest totalnie dzikie pasmo w górach:
Zagadka Brown Mountain Lights
Teoria, a raczej legenda która dumnie niesie się po lokalnych rejonach nosi tytuł „Duchy upadłych wojowników”. Według folkloru otaczającego światła z Brown Mountain, uważa się, że świecące kule reprezentują dusze poległych rdzennych wojowników. Legendy głoszą, że ci dzielni wojownicy walczyli z ogromną odwagą w bitwach toczonych w obrębie pasma górskiego. Oprócz walk terytorialnych pomiędzy zwaśnionymi plemionami zamieszkującymi tereny Appalachów, indianie Cherokee walczyli również przeciwko europejskim osadnikom próbujących zagrabić i zasiedlić należące do nich ziemie, a później również przeciwko amerykańskiemu rządowi, który bezlitośnie pozbawiał ich praw (tych we własnym mniemaniu) do wspomnianych terenów. Mówi się, że ich duchy, nie mogąc znaleźć spokoju, nadal błąkają się po okolicy, objawiając się migoczącymi światłami tańczącymi w całym krajobrazie. Przez lata wielu naocznych świadków donosiło, że widzieli światła i opisywali je jako upiorne kule, które przypominają pochodnie lub ogniska. Niektóre relacje wspominają nawet o słyszeniu słabych śpiewów lub odległych bębnów towarzyszących światłom, co dodatkowo wzmacnia przekonanie, że są to niespokojne duchy rdzennych amerykańskich wojowników.
Pierwsza zarejestrowana obserwacja Brown Mountain Lights pochodzi z początku XIX wieku. Lokalne gazety i czasopisma zaczęły dokumentować to zjawisko, wzbudzając zainteresowanie zarówno naukowców, badaczy, jak i ciekawskich osób. Przez lata zgłoszono niezliczone relacje naocznych świadków, które dodatkowo podsyciły legendę i pozostawiły wielu zaintrygowanych niewyjaśnionymi światłami.
Wysunięto wiele teorii próbujących rozwikłać tajemnicę Świateł Brązowej Góry. Niektórzy spekulują, że światła są po prostu zjawiskiem naturalnym, prawdopodobnie spowodowanym spalaniem gazów emitowanych przez rozkładającą się materię organiczną. To wyjaśnienie nie uwzględnia jednak dokładnego zachowania i trwałości świateł. Inni sugerują, że światła mogą być wynikiem aktywności geologicznej, takiej jak kryształy kwarcu emitujące ładunki piezoelektryczne lub zjawiska elektromagnetyczne generowane przez ziemskie pole magnetyczne. Chociaż teorie te oferują perspektywy naukowe, nie dostarczają jeszcze ostatecznego wyjaśnienia tego zjawiska.
Niezależnie od naukowych wyjaśnień lub prawdy kryjącej się za legendą, Brown Mountain Lights nadal urzekają gości z bliska iz daleka. Tajemniczy urok doprowadził do powstania platform widokowych i punktów widokowych, zapewniając turystom i entuzjastom wiele okazji do bezpośredniego obserwowania spektaklu. Światła stały się integralną częścią lokalnej kultury, celebrowanej poprzez festiwale i wydarzenia, które obejmują legendę i dzielą się jej intrygującą historią ze światem.
Gdy słońce zachodzi za szczytami gór Blue Ridge, legenda o Brown Mountain Lights ożywa ponownie. Niezależnie od tego, czy zjawisko to jest wynikiem zjawisk naturalnych, zjawisk paranormalnych, czy wizyt pozaziemskich, tajemnica pozostaje nierozwiązana. Niezależnie od przedstawionych wyjaśnień, światła nadal hipnotyzują, pozostawiając niezatarte wrażenie na tych, którzy mieli szczęście być świadkami ich eterycznej poświaty.
Kommentit