top of page

Protest w Raleigh. Ameryka ma problem.

Zaktualizowano: 19 sty 2023


Nie trzeba było długo czekać, żeby protesty związane ze śmiercią Georga Floyda w Minneapolis przeniosły się do innych stanów, w tym również do NC. Szokujące jest patrzenie na dobrze znane nam ulice Raleigh gdzie rozgrywają się takie sceny - starcia z policją, podpalenia, niszczenie mienia, wybijanie szyb, kradzieże, chaos totalny... 😱 Do Raleigh wysłano Gwardię Narodową żeby zaprowadzić porządek, po centrum jeździły opancerzone wozy, a policja starała się trzymać rozwścieczony tłum z dala od miejskiego ratusza. Po mieście latały puszki z gazem łzawiącym, gumowe kule i doszło do wielu starć na linii protestujący-policja. Takie same protesty wybuchły w okolicznych miejscowościach w tym m.in. w Durham, do którego też bardzo lubimy jeździć. Przez stany leje się teraz okropna fala agresji i trudno powiedzieć jak to wszystko uspokoić.


Tak wyglądał weekend w Raleigh:


Oglądamy różne relacje i nie możemy wyjść z szoku obserwując te absurdy, gdzie protestujący machają transparentami "Violence has to stop!" i w tym samym czasie rozbijają witryny sklepów, podpalają mienie i kradną co popadnie. Następnie oburzeni zachowaniem służb porządkowych protestanci skarżą się że byli odpychani i traktowani gazem łzawiącym🙄 Śmierć Floyda była bezsensownym i niepotrzebnym zdarzeniem, ale co wspólnego z tym ma wandalizm i perfidne okradanie ludzi, którzy są zupełnie niezwiązani z wydarzeniami? P!@#$%&e...🙄 W niektórych stanach ludzi ogarnął totalny szał, a to tylko pokazuje jak bardzo "szklany" jest ten względny spokój w tym multikulturowym świecie i co jeszcze może się wydarzyć. Problem rasizmu jest wciąż świeżym, bardzo nerwowym tematem i nikt jeszcze nie wpadł na to, jak sobie z tym poradzić i zmniejszyć napięcia. A fakt, że w Minneapolis biały policjant zabił czarnego obywatela dodaje tylko oliwy do ognia.





To chyba nasze pierwsze bliższe zderzenie z problemami, z jakimi borykają się Amerykanie i jest to naprawdę słabe. Nie mam nic do tego, że ludzie wyszli na ulicę protestować bo wydarzyła się rzecz karygodna i powinny zostać wyciągnięte poważne konsekwencje, ale to co się dzieje wygląda jakby niektórym nie do końca chodziło o sam protest, a z ludzi wylał się straszny jad kiedy mogli sobie pozwolić na wyjście poza akceptowalne formy zachowania. To jest mega bezsensowne jak się na to spojrzy, bo tego typu protesty tylko pogłębiają problem zamiast go zwalczać. Szkoda, że musimy być świadkami takich absurdów i że niektórzy nie rozumieją, że wychodząc na ulicę tylko po to, żeby siać zamęt, jeszcze bardziej przeszkadzają sprawie i powodują większe problemy.


Ameryka ma problem, pytanie brzmi - czy tam razem będzie to inaczej rozwiązane i czy to coś w ogóle zmieni?

230 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page