top of page

Czy dostaniemy emeryturę z USA?



Wiele aspektów technicznych życia w USA różni się od tego co znamy z Polski, dotyczy to również emerytur. Sensownym jest zadawanie pytania jak to ma wyglądać w naszym przypadku, jeżeli część odkładaliśmy w Polsce, a później już tylko w Stanach. No i jak to będzie wyglądać w przypadku naszego statusu prawnego, czyli pracy na wizach. Czy w ogóle należy nam się emerytura z USA? Czym jest wspomniany w tytule plan 401k?



Social Security retirement i 401k plan


Można powiedzieć, że w USA istnieją dwa plany emerytalne - Social Security i 401k. Pierwszy z nich jest programem rządowym i opiera się na rządowych pieniądzach gromadzonych poprzez odciągane z wypłaty podatki. Brzmi dość klasycznie, prawda? Ciekawostką jest tutaj sposób w jaki kwalifikujemy się do uzyskania emerytalnych świadczeń. Według rządowej strony żeby ubiegać się o benefity emerytalne musimy zebrać 40 tzw. "kredytów". Nie, nie chodzi tu o pożyczki i inne takie, tylko specjalne punkty naliczane na podstawie naszych rocznych zarobków. Nie jest to nic trudnego, jeżeli ma się stały dochód, bo jeden kredyt można uzyskać (wg informacji na rok 2020) za 1,410$ zarobionych pieniędzy. Ale żeby nie było łatwo, w ciągu roku można uzyskać maksymalnie 4 kredyty. Łatwo zatem obliczyć, że do zakwalifikowania się na świadczenia emerytalne potrzebujemy minimum 10lat pracy. Środki można zacząć wybierać po ukończeniu 62 roku życia.


Plan 401k nie jest programem opartym o pieniądze rządowe, opiera się na Twoich finansach i Twoim tzw. "contribution" - innymi słowy Ty decydujesz kiedy i ile pieniędzy z wypłaty idzie na ten fundusz i możesz też nimi w pewnym sensie dysponować. Możliwość udziału w tym programie to jeden z benefitów jakie oferują firmy w USA, które mogą przy okazji dorzucać się do Waszych składek do określonej wysokości, co warto również sprawdzić przed podpisaniem umowy o zatrudnieniu.


Elastyczność planu 401k jest fajną opcją, bo pozwala kontrolować ilość pieniędzy jaka idzie na fundusz. Jeżeli przechodzicie przez trudne czasy (nomen omen dla wielu ten rok jest dokładnie taki) i chcecie wycisnąć z wypłaty jak najwięcej pieniędzy, możecie ustawić swoje "contribution" nawet na 0% pobieranej kwoty i nic nie odkładać. Wszystko zależy od Waszej decyzji. Kolejną dobrą opcją tego planu jest fakt, że wszystkie odkładane pieniądze nie są przedmiotem opodatkowania, więc "na czysto" lądują na Waszych kontach 401.


Jeszcze jedną ciekawą kwestią w przypadku 401k jest to, że pieniądze można generalnie wypłacić kiedy się chce. Ale oczywiście nic za darmo. Jak wspomniałem wyżej kwoty lądujące w tym funduszu są nieopodatkowane, więc w przypadku złożenia prośby o wypłacenie środków potrącone zostanie około 20% wartości według obowiązujących podatków. Dodatkowe 10% potrąca sam fundusz jako kara za przedwczesne wyciągnięcie pieniędzy. Tak więc w zależności od tego kiedy zdecydujemy się na wypłatę to przed 60 rokiem życia (dokładnie to 59,5 roku) otrzymamy około 2/3 zgromadzonych środków.


Czy należy nam się emerytura?


W oparciu o powyższe łatwo można wywnioskować, że do rządowej emerytury brakuje nam jeszcze 7 lat :) W związku z naszą sytuacją prawną i faktem, że nasze wizy mają ograniczoną czasowo ważność może być tak, że opuścimy wcześniej USA i raczej nic z tego nie będzie. Dlatego to jeden z powodów dla których bardzo zależy nam na zmianie statusu prawnego pobytu i dociągnięcie tematu do 10 lat, skoro już zdecydowaliśmy się na taki zwrot akcji w swoim życiu.


W przypadku 401k regularnie gromadzimy kapitał, z każdej wypłaty jakaś część pieniędzy ląduje w tym programie, a nasza firma dodatkowo dorzuca trochę grosza od siebie, więc teoretycznie mamy budżet do dyspozycji za pracę w Stanach. Jeżeli będziemy musieli wracać z USA to jak wspomniałem wyżej przedterminowo dostaniemy około 2/3 wartości naszego konta - niby zawsze coś, akurat na chusteczki żeby ocierać łzy :)


Czy opłaca się uczestniczyć w 401k to kwestia indywidualna. Jak każdy inny fundusz gromadzone pieniądze obracane są na giełdach w celu pomnażania wartości, a to że rynki są nieprzewidywalne to wie praktycznie każdy. Nikt nie wie co może wydarzyć się w ciągu następnych 10 czy 20 lat i jak będzie wyglądać realna wartość pieniądza w przyszłości. Jeżeli ktoś nie wierzy w długoterminowe systemy to zapewne ustawi swoje "contribution" na 0%. Z drugiej strony jeżeli firma dorzuca coś od siebie to istnieje szansa, że dzięki temu zaoszczędzimy więcej i może to dać ciekawe rezultaty.



Dajcie nam znać co myślicie o powyższym. Jeżeli jest coś warte dodania do treści to napiszcie nam w komentarzach. Podzielcie się swoją wiedzą :) Pozdrawiamy.


Oczywiście czekamy również na propozycje innych tematów, o których chętnie byście poczytali. Adieu!



767 wyświetleń4 komentarze

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page